Destynacje turystyczne w sieci

czart

Wirtualna przestrzeń za sprawą mediów społecznościowych i coraz popularniejszych urządzeń mobilnych z dostępem do Internetu stała się obszarem wymiany opinii o destynacjach, odwiedzanych przez polskich turystów. Z raportu Agencji Reklamowej CzART i Brand24 wynika między innymi, że to mężczyźni częściej niż kobiety dyskutują o miejscach wypoczynku, co jest istotnym wyznacznikiem przy planowaniu strategii komunikacji.

Raport powstał przy współpracy specjalistów z departamentu Tourism destination marketing Agencji Reklamowej CzART oraz Brand24.pl, na podstawie badań wątków, które pojawiły się w social media w okresie od 28 maja 2013 r. do 20 czerwca 2013 r. Obserwacją objęto 30 popularnych kierunków podróży. W tym czasie w sieci pojawiło się blisko 48 300 wątków, które szacunkowo wygenerowały blisko 10 milionów interakcji. Najwięcej pojawiło się ich w kontekście wzmianek o Grecji. Stanowi ona jeden z głównych kierunków dla polskich turystów. W dużej mierze jest to efekt zmiany wizerunku tej destynacji. „Nasz kraj jest na dobrej drodze, wydobywa się z kryzysu. Jest bezpieczny, oferujący swym gościom duży wybór atrakcji i sposobów na spędzenie wolnego czasu” – podkreśla Alexis Georgiades z ambasady Grecji w Polsce.

Najczęściej dyskutuje się jednak o Słowacji. Wśród Polaków rośnie zainteresowanie wyjazdami wypoczynkowymi do tego kraju. Potwierdzają to chociażby dane z I kwartału 2013 roku, które pokazują 15% wzrost przyjazdów polskich turystów do kraju południowego sąsiada. „Wpływa na to kilka czynników, między innymi potężne inwestycje w infrastrukturę w ciągu ostatnich pięciu lat, wyższa jakość usług, czy też intensywna kampania reklamowa największych ośrodków turystycznych (m.in. zimowe ośrodki narciarskie Jasna Chopok i Tatrzańska Łomnica)” – tłumaczy popularność swojego kraju w sieci Jan Bosnović ze Słowackiego Centrum Turystyki.

Badania pokazały również, że najlepiej postrzegana jest natomiast Bułgaria, która ma najlepszy stosunek wątków o sentymencie pozytywnym do tych o negatywnym. – „Na przełomie wieków przeprowadzono tu proces prywatyzacji segmentu turystycznego i od tamtego momentu sytuacja ulega systematycznie poprawie. Dziś każdy hotel ma basen. Rozwój widoczny jest gołym okiem i stąd zapewne tak dobre opinie.” – powiedział Angel Angelov z ambasady Bułgarii w Polsce.

Polacy lubią dzielić się informacjami na temat swoich turystycznych podbojów. Przeważnie czynią to liderzy opinii, którzy wpływają na decyzje grupy znajomych lub osoby, które reprezentują ważny głos w gronie rodzinnym. Wątki są zdecydowanie bardziej nacechowane sentymentem pozytywnym. „To istotne przy generowaniu buzz marketingu, który jako wartość dodana elementu „Earned” w konwergencji modelu POE (Paid, Owned,Earned) strategii reklamowej, wpływa na wizerunek i zasięg komunikatu o danym miejscu” – mówi Jakub Deryng-Dymitrowicz, ekspert tourism destination marketing z Agencji Reklamowej CzART.

Turystyka to jedna z branż, w której o “być albo nie być” decyduje często Internet. Dlatego tak ważny jest monitoring sieci i analiza powstałego raportu. – „Wystarczy wspomnieć o głośnym upadku biura podróży Sky Club, które zbierało sporo mocno negatywnych wzmianek na wiele dni przed samym ogłoszeniem upadłości. Negatywne opinie konsumentów branży turystycznej potrafią być bolesne poprzez istotną ekspozycję w różnego rodzaju wyszukiwarkach. Większość z nas przed zakupem wycieczki sprawdza opinie nie tylko na temat samego biura podróży, ale także hotelu, czy nawet przewoźnika, który odpowiada za lot” – dodaje Michał Sadowski, Prezes Zarządu Brand24.

Pełny raport dostępny pod linkiem: http://bit.ly/13MezfR

Dzieci w social media – gdzie i jak rodzice piszą o swoich maluchach?

Infografika_final

 

Nie mówią, nie potrafią pisać i czytać, a już są online – rodzice na całym świecie, głównie za sprawą Facebooka, bardzo wcześnie wprowadzają swoje maluchy do wirtualnego świata. O czym najczęściej piszą rodzice w social media, gdzie i kiedy zamieszczają posty zbadał pierwszy prywatny serwis społecznościowy dziecka, Kidla.pl, we współpracy z Brand24.

Portale społecznościowe, które na dobre zadomowiły się w naszej rzeczywistości, zachęciły miliony Polaków do udostępniania prywatnych zdjęć – ot, dodanie postu czy fotografii to zaledwie chwila. Nic więc dziwnego, że w sieci pojawia się również sporo materiałów związanych z dziećmi. – To zrozumiałe, że rodzice, szczególnie świeżo upieczeni, chcą dzielić się swoim szczęściem. Problem w tym, że nie wszyscy odbiorcy chcą być uszczęśliwiani na siłę. Ważną kwestią jest również bezpieczeństwo zdjęć zamieszczanych w sieci, które w wielu przypadkach mogą być przeglądane nie tylko przez zaufane osoby – mówi Marcin Urbańczyk, jeden z założycieli Kidla.pl.

Pierwszy polski serwis społecznościowy dedykowany rodzicom zadebiutował niedawno na rynku – w bezpiecznym i prostym dzieleniu się prywatnymi zdjęciami z bliskimi ma pomóc selekcja odbiorców, brak reklam czy aplikacja mobilna. Wchodząc na rynek mediów społecznościowych założyciele  Kidla.pl zbadali we współpracy z Brand24, gdzie i jak piszemy o maluchach *. Analizie poddano ponad 66 tys. treści zamieszczanych na różnego rodzaju platformach społecznościowych.

Gdy dzieciaki śpią, rodzice szaleją w social media

Obecnie co drugi post dotyczący dzieci jest zamieszczany na Facebooku. 23 proc. wpisów udostępnianych przez rodziców pochodzi z mikroblogów, a co ósmy jest publikowany na forach internetowych.

Rodzice piszą o swoich dzieciach nie tylko na Facebooku, ale również np. w komentarzach do newsów i artykułów zamieszczanych na stronach internetowych mediów, forach specjalistycznych dla rodziców czy w postach pod materiałami video – wymienia Michał Sadowski z Brand24.

Według raportu Kidla.pl i Brand24 rodzice najczęściej zamieszczają posty oraz zdjęcia maluchów w tygodniu – najwięcej nowych wpisów na Facebooku oraz w mikroblogach pojawiło się w czwartek, a następnie w poniedziałek, zaraz po weekendzie. Co ciekawe, rodzice najchętniej piszą o swoich dzieciach w godzinach wieczornych. 21 proc. zamieszczanych postów ukazywało się między godz. 20.00, a 22.00:

Najmniejsza aktywność rodziców w platformach społecznościowych ma miejsce w godzinach porannych, między 8.00, a 10.00. Około południa częstotliwość nowych wpisów rośnie, a po godz. 13.00 notuje minimalny spadek. Według naszego badania rodzice mają najwięcej czasu i chęci na dodawanie nowych treści, gdy maluchy pójdą spać, po godz. 20.00 – mówi Michał Malewski, współzałożyciel Kidla.pl. O czym zatem najczęściej piszą rodzice epoki Facebooka?

Urodzinki w sobotę, a spacerek w niedzielę – popularne kategorie wpisów

Okazuje się, że najwięcej postów dotyczących dzieci nawiązuje do urodzin maluchów, o których informuje aż co piąty wpis. Autorzy postów uwielbiają stosować zdrobnienia i najczęściej informują, że synek lub córka ukończył „roczek” czy „2 latka”. Podobne pieszczotliwe formy powtarzają się również w przypadku tytułowania poszczególnych członków rodziny – w social media występują więc najczęściej takie określenia, jak: „mamusia”, „synuś”, „córeczka/ córunia” oraz „tatuś”.

Rodzice, którzy informują znajomych o urodzinach dziecka najczęściej urozmaicają przekaz zdjęciem malucha. Widocznym trendem, szczególnie na Facebooku, jest również pisanie treści w imieniu dziecka, np. „dziś skończyłem 3 latka” – dodaje Michał Sadowski z Brand24.

Według raportu Kidla.pl rodzice piszą często o swoich dzieciach w sieci także w kontekście choroby czy wizyty u lekarza – aż 11 proc. wpisów zamieszczanych przez rodziców informowało np. o konieczności odwiedzenia specjalisty, gorączce synka czy wydatkach na niezbędne lekarstwa dla córki. Część postów dotyczących zdrowia maluchów pojawiała się również na forach specjalistycznych, gdzie rodzice chętnie wymieniają się uwagami dotyczącymi swoich dzieci.

Pozostałe kategorie najczęściej zamieszczanych wpisów dotyczyły głównie refleksji na temat wychowania maluchów, ale również sposobów spędzania czasu w rodzinnym gronie czy ulubionych bajek dziecka. Niektóre kategorie postów pojawiały się częściej w poszczególne dni, np. w sobotę dominowały treści dotyczące urodzin dzieci, a w niedzielę w social media prym wiodły relacje z rodzinnych spacerków.

*Analiza została przygotowana w oparciu o dane zebrane i przetworzone przez narzędzie monitoringu Internetu – Brand24 na zlecenie serwisu Kidla.pl. Badanie objęło ponad 66 tys. wyników pochodzących z ponad miliona źródeł (domen i subdomen). Dane zebrano w okresie od 10 do 18 maja 2013 roku.

Kidla.pl to pierwszy prywatny serwis społecznościowy dedykowany rodzicom, który umożliwia bezpieczne dzielenie się chwilami z życia dziecka z najbliższymi.  Podstawowe funkcjonalności serwisu to m.in. selekcja odbiorców, łatwość dodawania i przeglądania nowości nawet przez dziadków, możliwość tworzenia osi czasu dziecka czy edycja dodawanych materiałów przy użyciu efektów specjalnych. Dostępna jest również aplikacja mobilna Kidla.pl dla użytkowników systemu Android. Więcej informacji o Kidla.pl można znaleźć tutaj.

Pełna wersja Infografiki:
Kidla_Brand24_infografika_08_07_2013