Konsumenci kochają marki, z którymi mogą się utożsamiać – marki które sprawiają wrażenie dostępnych i „ludzkich”, z którymi można łatwo nawiązać więź i sympatyzować. Filmiki wideo w Internecie są wspaniałym sposobem na uczłowieczenie Waszej marki i zaprezentowanie Was tak, aby konsumenci mogli łatwo związać się z Wami. Poniżej kilka skromnych wskazówek na uczłowieczenie marki w sieci oparte na treściach video.
1. Znajdźcie “twarz” dla Waszej marki.
Ameryki nie odkryjemy mówiąc, że firma jest bardziej uczłowieczona, gdy jest reprezentowana przez konkretną osobę z imienia i nazwiska (a nie Zespół Nasza-Firma). Dużo ważniejsze jest jednak, aby ta osoba była kimś z kim można wchodzić w interakcję.
Ludzie mają trudność z komunikowaniem się jedynie z marką lub logo. Naturalne jest dla nas oddziaływanie z innymi ludźmi, a poprzez dodanie twarzy nie tylko do Waszych inicjatyw w zakresie filmików internetowych, ale też wszystkich Waszych interakcji w Social Media, ułatwiacie ludziom nawiązanie z wami więzi.
2. Nadprodukcja jest wykluczona.
Jeśli nie macie wielkiego budżetu na filmiki wideo, to z pewnością polubicie to! Zapomnijcie o drogiej produkcji oraz edytorskich wodotryskach – widzowie bardziej utożsamiają się z czymś prostym, niż z bardzo dopracowanym filmikiem. Prosty wideo-blog zrobiony przez kogoś w firmie jest wart więcej niż reklama. Produkcja wymagająca wysokich nakładów jest najczęściej mocno nieregularna. A regularność jest tu kluczem.
3. Autentyczność ważniejsza niż rozmach.
Niektóre firmy przesadzają w próbach udawania autentyczności. Innymi słowy: silą się aby siedziba ich jednoosobowej działalności gospodarczej wyglądały na klipie jak centrale największych spółek giełdowych świata. Szczytem tego typu praktyk jaki miałem szansę obserwować, była garść klipów nagrywanych na tle blueboxa, gdzie wycięto tło i wstawiono tam stock’owe zdjęcie pięknego biurowca Pan na klipie przekonywał widzów, że jest właśnie w centrali jego firmy w Warszawie Tak więc – rekomendujemy kompletne przeciwieństwo tego typu działań. Nie ma się co wstydzić dowolnego biura czy jego braku. A jeśli naprawdę źle się czujecie z pokazaniem biura – nagrywajcie w plenerze.
Nie marnujcie na to czasu i pieniędzy – po prostu weźcie kamerę do ręki!