Facebook to aktualnie najaktywniejsze źródło treści w polskojęzycznym Internecie. Ten największy na świecie serwis społecznościowy generuje dla przeciętnej marki więcej niż 50% wszystkich treści z nią związanych. Monitoring Facebooka staje się zatem jednym z kluczowych aspektów monitoringu social media / Internetu. Właśnie dlatego, w ciągu ostatnich miesięcy pracowaliśmy nad nowym systemem zbierającym treści z tego serwisu.

 Branżowa rozmowa na temat systemu zbierania treści z Facebooka

Filmik opisujący jak w Brand24 działa nowy system zbierania treści z Facebooka.

Nowy agregator treści z Facebooka

Przebudowany system zbierający publiczne treści z Facebooka będzie zbierał dużo bardziej kompletne wyniki niż do tej pory. Poniżej lista nowości w zbieraniu treści z FB:

• Zbieranie wzmianek pojawiających się w komentarzach do wpisów na Facebooku. Przełomowa funkcjonalność wychwytująca nawet te dyskusje, w których poszukiwana fraza nie pojawiła się w oryginalnym wpisie, a jedynie w komentarzu do niego. Łatwo wyobrazić sobie przypadek, w którym dyskusja na temat jednej marki np. Carlsberg generuje komentarze, które mogą być kluczowe dla innych marek – np. Heineken. Nowy system agregowania treści z Facebooka wyłapie zatem publiczne dyskusje, w których słowo kluczowe pada w oryginalnym wpisie, bądź w komentarzu do niego.
• Ulepszona kompletność wyników pochodzących z publicznych profilów osób na Facebooku. Przeważająca część wzmianek o markach i produktach pojawia się poza oficjalnymi fanpage’ami. Kluczowy staje się zatem monitoring publicznych profilów osób, które korzystają z Facebooka jak z mikrobloga (podobnie jak Twittera), co można poznać m.in. po aktywnej możliwości obserwowania ich profilu.
• Ulepszona kompletność wyników pochodzących z fanpage’y. Do tej pory, większość wyników z Fanpage’y zbieranych przez Brand24, pochodziła ze stron wskazanych przy konfiguracji projektu. Od początku istnienia Brand24 zdołaliśmy zgromadzić listę kilkudziesięciu tysięcy fanpage’y, które wraz ze startem nowego systemu agregowania treści z Facebooka będziemy ściągać na nasze serwery i przeszukiwać je pod kątem występowania określonych fraz już po naszej stronie.

Nowy system zbierania treści z Facebooka daje lepszą niż kiedykolwiek możliwość realizacji akcji takich jak Pizza Patrol, internetowy Przystanek Woodstock, czy też Kleenex Feel Good. Tym samym, rekomendujemy Facebooka jako medium o gigantycznym potencjale reklamowym i najlepszym sposobie na dotarcie do potencjalnych klientów / konsumentów sygnalizujących aktualnie potrzebę, na którą może odpowiedzieć Twój biznes.

Trwa ósma edycja konkursu Blog Roku organizowanego przez portal Onet.pl. Laureatów nagród poznamy 28 lutego 2013 roku na uroczystej gali. Blogi można było zgłaszać do konkursu w dziesięciu kategoriach: Ja i moje życie; Profesjonalne i firmowe; Polityka i społeczeństwo; Lifestyle; Zdrowie i kulinaria; Artblogi;  Literackie i kulturalne; Zainteresowania i pasje; Vlogi, oraz Teen.

W tym roku, pojawił się także specjalny ranking popularności  blogów przygotowywany przez Brand24. Wiele osób pyta nas o kryteria w/g których tworzony będzie ranking, dlatego też postanowiliśmy szczegółowo opisać proces tworzenia zestawienia.

1. W każdej z kategorii otrzymamy listę 10 (lub nieco ponad dziesięciu) nominowanych blogów do zbadania przez Brand24.
2. Definiujemy monitoring dla każdego z tych blogów.
3. Tworzymy ranking blogów w oparciu o czynniki opisane poniżej.

Nasze badanie będzie oparte na algorytmie opisanym szczegółowo poniżej (nie będzie zatem oparte na naszej opinii, a na liczbach) . Kluczowe elementy jakie wzięliśmy pod uwagę przy budowie algorytmu badania blogów to:

• Zdolność do stworzenia bloga, który angażuje ludzi.
• Zdolność do stworzenia silnej marki, która przekłada się na dyskusję online na jej temat.
• Zdolność do stworzenia silnych kanałów promocji bloga w social media (fanpage, twitter, kanał instagram, itp).

Czynniki algorytmu:

• Wzmianki online – liczb wzmianek w Brand24 (bez treści zamieszczanych przez samych autorów bloga w ich kanałach social media)
• Fani / Śledzący – zsumowana liczba fanów/śledzących na wszystkich profilach w social media – proste zsumowanie liczby fanów (wszystkie wyniki zostaną zebrane jednego dnia)
• Interaktywność bloga – zsumowanie liczby wszystkich komentarzy do wpisów na blogu zamieszczonych w dwóch ostatnich miesiącach 2012. W analizie zostaną uwzględnione komentarze zamieszczone do 30 stycznia 2013.  Dodatkowo zostaną usunięte wpisy i komentarze autora bloga.

Sposób wyliczania pozycji w rankingu wyboru bloga roku.
W kontekście każdego z 3 powyższych czynników algorytmu tworzymy ranking (3 rankingi wewnętrzne). Średnia pozycji bloga w rankingach wewnętrznych determinuje jego miejsce w ostatecznym rankingu.

Video na temat czynników tworzących algorytm wyboru najlepszych blogów wg Brand24

Algorytm wyboru Bloga Roku w kategorii pilotowanej przez Brand24 from Sadek on Vimeo.

Proces definiowania monitoringu blogów.
Zbieranie wyników w monitoring internetu działa dwutorowo. Z jednej strony jesteśmy naturalnym pośrednikiem w zbieraniu danych z wszelkiego typu API, wyszukiwarek, itp. Z drugiej strony posiadamy system własnych crawlerów, które zbierają wyniki „od strony do strony”. Jest to bardzo skuteczne rozwiązanie bo złożenie tych dwóch metod daje dla przeciętnej marki pokrycie przekraczające 90% publicznych wzmianek. Nie mamy zamkniętej listy monitorowanych przez nas źródeł. Lista domen i subdomen, z których Brand24 pobrał co najmniej jeden wynik jest dynamiczna i zmienia się z minuty na minutę. W tej chwili jest już na niej ponad milion domen i subdomen, z których Brand24 pobrał co najmniej jeden wynik.

Konfiguracja haseł monitoringu może obsługiwać więcej niż jeden zwrot. W przypadku marek / produktów / tematów, o których wzmianki mogą się pojawiać w różnej pisowni – definiujemy wszelkie możliwe kombinacje frazy. Dlatego w przypadku takiej marki jak Mercedes definiowane jest nie tylko samo słowo „mercedes”, ale również „merc”, „merol”, „mercedes-benz”, „mercedesbenz”, itd.

Istotną rzeczą jest monitoring Facebooka. API tej platformy społecznościowej daje dostęp do publicznych wpisów pochodzących z fanpage’y lub otwartych profilów (np. takich które można subskrybować). Żadne narzędzie monitoringu na świecie nie ma dostępu do treści publikowanych na FB tylko dla znajomych.

Dodatkowe pytania.
W razie dodatkowych pytań, jesteśmy zawsze do Waszej dyspozycji pod adresem blogroku@brand24.pl

Od jakiegoś czasu obserwujemy wzrost znaczenia Instagram, jako platformy wykorzystywanej nie tylko do celów prywatnych, ale także dla promocji marek. Wpłynęło na to pojawienie się tam takich marek jak Red Bull (505k fanów), Burberry (620k fanów), czy Starbucks (1.2 mln fanów). Nie bez powodu już na początku 2012 mówiono o tym, że Instagram przegania kolejne popularne usługi foto (Instagram przegania Flickr). W święto dziękczynienia dodano jednego dnia ponad 10 milionów nowych zdjęć. Ogromne jest także zaangażowanie osób śledzących profile marek na Instagram. Warto w tym względzie porównać Instagram do innego social medium jakim jest np. Twitter (naturalnie są to dwa różne typy serwisów, ale jako medium do promocji marki są rozpatrywane często jako konkurencyjne).

Instagram vs Twitter

Mimo, że przeciętna liczba znajomych/śledzących na Instagram jest najpewniej mniejsza niż na Twitterze (mówimy tylko o polskojęzycznym internecie) to poziomem interakcji pomiędzy użytkownikami oraz tego jak bardzo angażujące są treści Instagram bije najpopularniejszą platformę mikroblogową na głowę. Jednym z dowodów wspierających tą tezę jest porównanie odbioru treści publikowanych przez popularnych użytkowników posiadających konta na obu platformach.

Jedną z nich jest znana blogerka modowa – Alice Point. Możemy ją znaleźć zarówno na Instagram (nick: alicezielasko), jak również na Twitterze (również nick: alicezielasko).

Pierwsze co rzuca się w oczy to liczba śledzących:

Instagram: 6415

Twitter: 1469

Czyli prawie 4.5 raza więcej śledzących na Instagram.

Długo przeglądałem treści na jednym i drugim profilu. Oto najbardziej angażujące treści na obu kanałach z ostatniego tygodnia:

Instagram

651 like, 11 komentarzy

Twitter

5 Favourite, 0 Retweetów

Just seen @ladygaga in #Harrods

 

(przyznam, że miałem problem, żeby wybrać jeden najbardziej angażujący tweet bo większość ma po 1-2 retweety i ulubione).

Trudno nawet porównywać interaktywność obu tych kanałów, które należą przecież do tej samej osoby.

 

Instagramers Gdańsk.

Innym dobrym przykładem jest profil Instragramers Gdańsk: http://instagram.com/igersgdansk, który gromadzi trójmiejskich fanów tej platformy społecznościowej. Organizacja zebrała już 1185 śledzących na Instagram (w tym samym czasie na Twitterze udało się zebrać 411).

Publikowane tam zdjęcia mają od 50 do ponad 100 lajków (co przy 1000 śledzących w porównaniu np. z FB jest bardzo dobrym wynikiem) i coraz więcej komentarzy. Najpopularniejsze zdjęcie ma 150 lajków.

 

Wzrost Instagram.

Jak rośnie Instagram? Poniżej wyciąg informacji o rekordach w oglądalności:

Oct 13 2010: 100,000 (via Kevin Systrom’s top answer)
Oct 20 2010: 200,000 (http://bits.blogs.nytimes.com/2010/10/19/a-photo-sharing-app-with-bigger-aspirations/)
Oct 28 2010: 300,000 (via Mike Krieger on net@night)
Dec 21 2010: 1 million (http://bits.blogs.nytimes.com/2010/12/21/instagram-quickly-passes-1-million-users/)
Feb 01 2011: 1.75 million (http://content.usatoday.com/communities/technologylive/post/2011/02/instagram-7-million/1)
Feb 15 2011: 2 million (http://techcrunch.com/2011/02/14/instagram-2-million/)
May 03 2011: 3.6 million
May 26 2011: 4.4 million
Oct 31 2011: 12 million
Dec 5 2011: 14 million
Jan 24 2012: 15 million (http://thenextweb.com/apps/2011/12/07/instagram-hits-15m-users-and-has-2-people-working-on-an-android-app-right-now/)
Mar 11 2012: 27 million (http://www.cnn.com/2012/03/11/tech/mobile/instagram-sxsw/)
May 1 2012: 50 million (http://www.zdnet.com/blog/facebook/instagram-passes-50-million-users/12250)
July 26 2012: 80 million (http://blog.instagram.com/post/28067043504/the-instagram-community-hits-80-million-users)
Sep 12 2012: 100 million (http://venturebeat.com/2012/09/11/instagram-100-million-users/)

Ciekawe jest też do dzieje się z integracją Instagram i FB po przejęciu usługi przez tego drugiego gracza. Mam bowiem wrażenie, że Facebook z premedytacją obniżył znaczenie treści dodawanych przez Instagram, bo ten zabierał mu ruch na potęgę.

 

Podsumowanie.

Instagram wyrasta na jedną z kluczowych platform umożliwiających publikację treści związanych z markami i produktami. Także w Polsce. Wystarczy spojrzeć na ilość i wartość treści związanych z takimi markami jak Warka, czy Wedel. Dlatego już teraz ogłaszamy wdrożenie w pierwszych tygodniach 2013 roku – dedykowanego monitoringu Instagram integrowanego z wynikami Brand24. W ten sposób, będzie można wchodzić w interakcję z klientami lub potencjalnymi klientami tej najpopularniejszej, społecznościowej platformy publikacji zdjęć.

Na koniec polecam odwiedzać specjalną sekcję na Instagram kierowaną do biznesu: http://business.instagram.com

Na początku zeszłego miesiąca realizowaliśmy wspólnymi siłami hyperCREW i Brand24 specjalną akcję dla Da Grasso. Monitorowaliśmy Facebooka w poszukiwaniu ludzi mających ochotę na pizzę lub ogólnie coś do żarcia. Po zdobyciu adresu (od znajomego lub w oparciu o miejsce pracy), krótko po publikacji wpisu, odwiedzaliśmy osobę z ekipą Patrolu Da Grasso. Na razie pilotażowo działaliśmy we Wrocławiu.

Poniżej przygotowaliśmy podsumowanie efektów pilotażowej akcji. Naturalnie w formie infografiki

Koncepcja akcji

• W oparciu o narzędzie monitoringu mediów społęcznosciowych wychwytujemy osoby pochodzące z wybranego miasta (np. Warszawy lub Wrocławia), które pochwaliły się na swoim profilu na Facebooku, że mają ochotę na pizzę.
• Starannie dobieramy osoby, które są świadomymi i zaawansowanymi użytkownikami Social Media.
• Za pośrednictwem znajomych lub miejsca pracy wychwytujemy lokalizację danej osoby.
• W kilkadziesiąt minut / kilka godzin po oryginalnym wpisie pojawia się „Patrol Da Grasso” wraz z upragnionym posiłkiem i dodatkowymi gadżetami w prezencie (opaski).

Realizacja

W praktyce wyglądało to tak, że zwarci i gotowi czekaliśmy na pojawienie się nowego wpisu o potencjale do wykorzystania w akcji. Kiedy tak się działo i udało się zdobyć adres osoby informowaliśmy szybko pizzerie, która przygotowała jedzenie. Każdy z nas szybko wylatywał ze swojej bazy i spotykaliśmy się pod Da Grasso skąd dalej pędziliśmy na miejsce, w które miała być dostarczona pizza. Powiem Wam, że rozwożenie pizzy to ciężka praca

Efekty

• 52 rozdane pizze.
• Kontakt z akcją „Patrol Da Grasso” miało ponad 60 000 osób na Facebooku*
• Wzrost dyskusji online na temat Da Grasso o 135%.
• 95% opinii związanych z akcją miało charakter pozytywny.
• Wzrost ogólnej dyskusji online na tematy związane z pizzą o 12%.
• Liczba interakcji z fanpage’em wzrosław w trakcie akcji o 25%.
• W trakcie akcji publikowaliśmy zdjęcia, które błyskawicznie rozeszły się wirusowo po sieci (z myślą o blogerach i vlogerach). Temat podchwyciła czołówka polskich blogerów. M.in. Maciek Budzich, Paweł Tkaczyk oraz Natalia Hatalska.

Wpisy związane z akcją

Metodologia pomiaru efektów

Pomiar natężenia dyskusji realizowano wg następujących wytycznych:

• Frazy związane z pizzą (pizza, pizzy, pizze, itd.)
• Przed akcją: średnio 549 / dziennie (22-25 październik)
• W trakcie akcji: średnio 617 / dziennie (5-8 listopad)
• 12% wzrostu.
• Fraza Da Grasso.
• Przed akcją: średnio 17 wzmianek / dziennie (29.10-1.11.2012)
• W trakcie akcji: średnio 40 wzmianek / dziennie (5-8.10.2012)
• wzrost o 135%.

Zasięg wirusowy akcji został obliczony jako suma zasięgu profilów oraz fanpage’y, które publikowały informacje na temat akcji. W analizie uwzględniono 30% współoglądalnosć, która została obliczona na podstawie zasięgu prezentowanego w menadżerze kampanii reklamowych Facebooka.

Warto podkreślić, że prezentowane rezultaty to wyniki jeszcze przed wypuszczeniem klipu promującego akcje i bez wykorzystania fanpage’a Da Grasso.

W tej chwili pracujemy nad klipem promocyjnym pokazującym opisane wyżej efekty i podsumowujący akcję

Kilka dni temu zostałem poproszony o podanie dalej na Facebooku informacji na temat walczącej z nowotworem Klaudii. Sam jestem ojcem małej dziewczynki więc historia dotknęła mnie jeszcze bardziej. Dodałem więc niezwłocznie wpis z prośbą o podanie informacji dalej. Udało się wygenerować 50 udostępnień, więc bez jakiś rewelacji. Pomyślałem, że dodam informacje jeszcze raz kilka dni później jako zdjęcie z prośbą o udostępnienie. Jedni są w stanie pomóc bardziej, inni mniej – im więcej osób zetknie się z historią Klaudii – tym większa szansa na wsparcie finansowe jej kuracji.

W poniedziałek dodałem kolejny wpis:

Liczyłem, że może uda się wygenerować kilkaset udostępnień, które pomogą w dotarciu do jak najszerszego audytorium. Mam na Facebooku wyłączone powiadomienia o udostępnieniach moich treści więc kiedy dziś rano zajrzałem do tego wpisu – opadła mi kopara…

7.649 udostępnień.

Social Media pomagają. Trzymamy kciuki za Klaudię!

PS: Bardzo bardzo dziękuję wszystkim, którzy pomogli – zarówno finansowo jak i podając informacje dalej!

PS2: Coraz więcej jest fajnych przypadków wykorzystania social media w pomocy innym. Polecam zajrzeć na Pet Patrol. Fajna akcja, której celem jest znalezienie domu dla garści zwierzaków.

Wspólnie z Forbes przygotowaliśmy raport obrazujący dyskusję na temat supermarketów w sieci. Badanie obejmuje okres od 1 do 30 września 2012 w trakcie którego zebrano ponad 23 000 publicznych wzmianek pochodzących z całego polskojęzycznego Internetu. Jako wzmiankę określamy wystąpienie nazwy supermarketu na wybranej stronie www lub w wybranym wpisie na portalu społecznościowym. W analizie uwzględniono marki: Aldi, Alma Market, Auchan, Biedronka, Bomi, Carrefour, E. Leclerc, Elea, Globi, Intermarche, Kaufland, Lidl, Netto, Piotr i Paweł, POLOmarket, Real, Spar, PSS Społem, Stokrotka i Tesco.

Wyniki.

Zdecydowanymi liderami popularności w Internecie / Social Media okazały się supermarkety Biedronka, Tesco oraz Lidl. Te trzy marki wiodą wysunęły się na prowadzenie również we wzmiankach pochodzących z najpopularniejszej platformy społecznościowej jaką jest Facebook.

W badanym okresie ponad 34% wpisów pochodziło ze stron, które nie można było zakwalifikować do żadnej konkretnej kategorii. Najbardziej opiniotwórczym medium okazały się mikroblogi (20%) oraz Facebook (14%). Na kolejnych miejscach znalazły się odpowiednio serwisy informacyjne (prawie 12% wyników pochodziło właśnie z nich),  blogi (10%) i fora (9%).

Najwięcej pozytywnych opinii zebrały kolejno Biedronka, Lidl i Tesco. Wśród marek supermarketów w kontekście których zanotowano najwięcej negatywnych wzmianek ponownie znalazły się wymienione wyżej sieci z tą różnicą, że Lidl oraz Tesco zamieniły się miejscami na podium. Wspomniane marki wywołują spore emocje, zarówno pozytywne jak i negatywne.

Okiem ekspertów.

Dane zebrane przez Brand24 to jedynie część badania. Forbes przygotował pogłębioną analizę obecności wybranych marketów w sieci – opartą na ocenach grupy ekspertów branży internetowej. Szczegółowe wyniki można zobaczyć na Forbes.pl: Najlepsi w mediach społecznościowych. Markety.

Pełny raport do pobrania tu: Raport Supermarkety w Internecie 2012

Poniżej wersja online:

8 października, na fanpage’u producenta podpasek Bodyform pojawił się wpis niejakiego Richarda Neilla. Wpis dowcipnie piętnujący reklamy tej marki, w których pokazuje się kobiety uprawiające sporty, jeżdżące na rowerze, skaczące ze spadchronu … wszystko to w tych trudnych dniach miesiąca. Wpis jak widać poniżej zebrał sporo uwagi i interakcji na Facebooku.

To jak zareagowała marka to NAJBARDZIEJ EPICKA REAKCJA MARKI NA NEGATYWNY WPIS NA FANPAGE’u. Wszyscy w biurze wyglądamy w tej chwili jak OMG Cat. Zobaczcie sami…

Do tej pory używaliśmy statystyk Facebooka w celu zbadania popularności konkretnych postów, bądź do sprawdzenia przyrostu fanów.

Jednakże, nie możemy polegać tylko na tym ilu mamy fanów na fan page lub like’ów pod postami – te informacje nie są w pełni miarodajne.

Bardzo ważne jest, abyśmy wiedzieli co nasi fani lubią, jaki content najbardziej ich angażuje oraz czego nie lubią i jak zmienić nasze postrzeganie na Facebooku.

To łatwiejsze niż się wydaje. Trzeba jednak zajrzeć do ukrytych informacji o naszym fanpage’u.

Odkrywanie negatywnego odzewu na Facebooku

Każda osoba zaznajomiona ze statystykami Facebooka prawdopodobnie eksportowała kiedyś dane w formie arkuszy kalkulacyjnych, zarówno na poziomie postu jak i poziomie strony. Mały „feature” zwany statystyką „negatywnego odzewu” jest dostępny w obu tych formach. A informacja z poziomu postu jest najbardziej pomocna przy planowaniu działań.

W przypadku, gdy nie robiliście tego wcześniej, pójdźcie do sekcji „Statystyki” w panelu administratora.

Kliknijcie „Eksportuj dane” i zaznaczcie „Dane dotyczące poziomu postu”, a także zaznaczcie okres, który chcecie analizować. Kiedy klikniecie „Pobierz” otrzymacie swój arkusz kalkulacyjny.

W tabeli „Najważniejsze wskaźniki” zobaczycie dwie rzeczy: „Czas trwania: Użytkownicy z negatywną opinią” oraz „Czas trwania: Negatywne opinie od użytkowników”. Przyjrzyjcie się uważnie tej pierwszej tabelce, gdyż zawiera ona liczby całkowite. Celem, w tym przypadku, jest określenie, ilu fanów nie reaguje na posty zamieszczane na waszej stronie.

Tutaj, negatywny odzew odnosi się do ilości fanów, którzy ukryli post, lub oznaczyli go jako spam. Możecie zobaczyć co dokładnie robią wasi fani poprzez sprawdzenie tabel „Lifetime Negative Feedback Users” i „Lifetime Negative Feedback from Users”. Szczególnie ważna jest liczba osób, które zdecydowały się na ukrycie wszystkich waszych postów po zobaczeniu tylko jednego – oznacza to zupełny brak zainteresowania waszymi treściami.

Jeżeli post nie został w ogóle ukryty, bądź oznaczony jako spam – możemy uznać że post wygenerował wyłącznie pozytywne reakcje.

Analizowanie waszej pracy

W idealnej sytuacji, umieszczacie na waszej stronie równą ilość postów dotyczących każdego, ważnego dla was, rodzaju contentu (film, link, status lub zdjęcie)

Jeżeli content, który dostarczacie fanom jest monotematyczny i nudny – np. są to same linki, posty będą ukrywane częściej niż inne (np. zawierające zdjęcia). Jeżeli zaobserwujecie następujące działania na swojej stronie – warto zastanowić się nad publikowanym contentem:

– zawartość dotycząca tego samego tematu jest ukrywana częściej niż zawartość związana z innym tematem

– posty, które nie otrzymują wielu like-ów, komentarzy, lub nie są udostępniane – są ukrywane częściej niż inne posty

– ten sam typ wiadomości jest ukrywany częściej niż inny rodzaj postów (np. wasze posty zawierające linki są ciągle ukrywane, w przeciwieństwie do postów ze zdjęciami)

Nie zapominajcie o tym aby badać negatywny odzew waszych postów – bez tego trudno będzie nakreślić sobie kompletny plan działania na FB.

Nie jest możliwe uszczęśliwianie wszystkich przez cały czas i istnieje szansa, że większość waszych postów otrzyma negatywny odzew. Wasi fani są indywidualistami, którzy mają odmienne preferencje i należy o tym pamiętać.

Nie da się zadowolić wszystkich swoich fanów i musimy o tym pamiętać – każdy fan to indywidualność.

Obliczcie prawdziwy udział procentowy negatywnego odzewu

Aby określić zawartość procentową ludzi, którzy przeczytali Waszego posta i w jakiś sposób zareagowali na niego negatywnie, podzielcie liczbę osób, które dały konkretnej wiadomości negatywny odzew, przez jego czas trwania, który odnajdziecie w tabeli „Najważniejsze wskaźniki” z eksportowanych danych na poziomie postu. Pomoże to Wam w zrozumieniu, które wiadomości odniosły mniejszy sukces niż inne.

Badanie negatywnego wydźwieku odzewu może wydawać się początkowo dość zniechęcające, ale dzięki temu możemy zbudować sobie pełen obraz działań na FB i ewentualnie zweryfikować założoną strategię.

Im lepiej znacie społeczność skupioną w około swojej strony, tym lepiej i łatwiej nią zarządzać i wzmacniać jej przywiązanie do marki. Mimo, że badanie negatywnego odzewu może wam pomóc, to pamiętajcie również o założonych planach i przyjętej strategii. Negatywny odzew ma wam tylko pomóc…

Prowadzenie profilu firmy/organizacji w mediach społecznościowych jest często dużo większym wyzwaniem niż mogłoby to na pozór wyglądać. A przynajmniej dla agencji, które prowadziły profile społecznościowe organizacji National Rifle Association oraz internetowego sklepu z odzieżą Celeb Boutique.

W czwartkową noc z 19 na 20 lipca tego roku, na premierze nowej części przygód Batmana miała miejsce masakra, w której samotny zabójca zastrzelił 12 osób i ranił kolejne 58. Wydarzenie to miało miejsce w miejscowości Aurora, w Kolorado.

Wydawałoby się, że o tym smutnym zdarzeniu słyszeli chyba wszyscy. Okazuje się, że nie. Oto jak „dobrze przemyślane” i „pasujące” do sytuacji tweety wypuściły w piątek rano (kilka godzin po wydarzeniu) dwie różne firmy:

National Rifle Association.

Jak łatwo sobie wyobrazić, Internet zareagował błyskawicznie. Naturalnie piętnując publikację tego typu wiadomości. NRA tłumaczyła się wprawdzie, że publikacja była zaplanowana wcześniej w ramach social CRM. Tego typu tłumaczenia nie spotkały się jednak ze zrozumieniem.

Wszelkie kanały w mediach społecznościowych związane z marką zalały negatywne komentarze. Co NRA zrobiła w odpowiedzi? Przeprosiła? Nic z tego. Po prostu usunęli swój profil na Twitterze…

Celeb Boutique.

Innym przykładem „taktownej” reakcji na wydarzenia w Aurorze był tweet opublikowany na koncie sklepu z odzieżą Celeb Boutique:

Tweet przekonuje, że fraza #aurora jest jedną z najpopularniejszych na Twitterze, z pewnością dzięki szałowej sukience „aurora”, którą można kupić w internetowym butiku…

O ile niefortunną datę publikacji tweeta NRA można jakoś usprawiedliwić, to w przypadku Celeb Boutique bije w oczy totalna głupota osoby, która nie sprawdziła dlaczego „aurora” znalazła się wśród trending topics na Twitterze.

Trudno jasno określić, czym spowodowane są tego typu fuckupy. Czy problem wynikał z głupoty lub braku wyobraźni pojedynczych pracowników marek lub agencji, które je prowadzą? A może hype związany z mediami społecznościowymi sprawił, że dynamicznie rozwijające się w stanach agencje social media zatrudniają „jak leci”?

Niezależnie, czy są to „wyjątki od reguły”, czy może efekty głębszego problemu związanego z mediami społecznościowymi – szczególnie ciekawa i warta przestudiowania jest reakcja obu przedstawionych firmy. Fuckupy zdarzają się bowiem w każdej firmie, a to co je różni to reakcja na nie.

Wykop.pl – największy polski serwis internetowy z kategorii tzw. social news –rozpoczyna współpracę z Brand24 – narzędziem monitoringu Internetu.

Celem współpracy jest rozbudowa kanału komunikacji klienta z marką. Treści z Wykop.pl (ponad 20 tys. komentarzy dziennie!) będą szczególnie eksponowane w panelu Brand24. Zostaną również objęte szczegółową analizą, dzięki czemu firmy będą w stanie szybko reagować na problemy, czy uwagi konsumentów – jednocześnie wzmacniając pozytywny wizerunek marki lub produktu.

„Stworzenie dedykowanej obsługi dla tak opiniotwórczej i wpływowej społeczności, jaką stanowią użytkownicy Wykopu to naturalny krok w rozwoju naszego narzędzia. Mimo, że już wcześniej zbieraliśmy wyniki z tej platformy, to jednak w tej chwili analiza tych treści będzie szybsza i bardziej kompletna niż kiedykolwiek. ” – mówi Michał Sadowski, Prezes Zarządu Brand24 S.A.

„Brand24 jest liderem w dziedzinie monitorowania treści w internecie. Mam nadzieję, że nasza współpraca nie tylko wpłynie na jakość i szybkość przekazywanych informacji, ale także pomoże zamienić potencjalną sytuację kryzysową w pozytywny dialog z użytkownikami.” – mówi Michał Białek, Dyrektor Operacyjny Wykop sp. z o.o.

Opcja prezentacji wyników z Wykop.pl znalazła się w zakładce Wyniki:

Monitoring mediów społecznościowych pozwala na coraz skuteczniejsze pozyskiwanie wiedzy konsumenckiej, a co za tym idzie lepsze zrozumienie klienta. Dostęp do milionów opinii o produktach, usługach czy markach daje również możliwość analizy trendów, zachowań klientów czy też badanie efektów kampanii reklamowych i działań związanych z szeroko pojętą promocją w Internecie.
Wykop.pl jest najpopularniejszym polskim serwisem typu social news, odwiedzanym miesięcznie przez 4,2mln. unikalnych użytkowników. Każdego dnia Wykopowicze dodają do serwisu ok. 500 znalezisk oraz ok. 20tys. komentarzy i wpisów na mikroblogu. Niejednokrotnie jego społeczność zainicjowała wydarzenia, które odbiły się echem w innych mediach.